Łączna liczba wyświetleń

sobota, 13 listopada 2010

Polonez po raz drugi, czyli nasze marzenia o sławie i ... darmowej studniówce



A to było tak... 
...pewnego, zwykłego, jesiennego dnia roku pańskiego 2008, uczniowie klas zmierzających już kresu swych dni w murach mojej szkoły (patrz wyżej) przybieżeli ku mnie i oświadczyli, że może by tak spróbować swych sił w konkursie organizowanym przez jedną z najpopularniejszych stacji telewizyjnych w naszym kraju tj. TVN, a ów program nazywa się ni mniej, ni więcej tylko "You Can Dance". Konkurs nosił nazwę "Polonez nie musi być nudny", a główną nagrodą miało być zorganizowanie darmowej studniówki dla uczniów maturalnej klasy z wszelkimi, niecodziennymi "megaatrakcjami". Zabawa polegała na opracowaniu oryginalnego układu tanecznego, stworzeniu materiału filmowego, który po przetworzeniu miał zostać przesłany za pomocą internetu na oficjalną stronę stacji.( regulamin konkursu
Cóż to dla nas ... pikuś (?). Oczywiście, i jak zwykle, cała robota zwaliła się na ostatnią chwilę. Przysłowiowym rzutem na taśmę udało nam się wziąć w nim udział i co ciekawsze - tak dobrze  w nim wypaść. Nie wiedzą o tym wszyscy, ale pomoc naszego byłego ucznia, Przemka - fascynata sztuki filmowej i prawdziwego zapaleńca, twórcy m.in. Zawierciańskiego Klubu Filmowego była nie do przecenienia. (produkcja Przemka ) To dzięki niemu, zaangażowaniu biorącej w konkursie młodzieży i ( jak zwykle z resztą) mojej owocnej współpracy z koleżanką po fachu: Renią Wyderką, ("niewyczerpaną skarbnicą pomysłów") udało się nam stworzyć dzieło, które ku naszemu zaskoczeniu przeszło bezboleśnie przez I etap konkursu. Potem też, prawdę powiedziawszy, działo się nadzwyczaj dobrze. Co prawda były nerwy i wojna na forum oficjalnej strony TVN-u, czyli "Plejadzie" z "zaprzyjaźnioną" szkołą w Lublinie, późniejszą laureatką konkursu  (Forum Plejady ). W końcowym rozrachunku za studniówkę w "Żeromie" musieli zapłacić rodzice, ale zabawa była przednia i II miejsce w konkursie zdobyć się udało i wspomnienia pozostały i filmy ... więc nie powinniśmy narzekać, niedosyt jednak pozostał, bo co tu dużo gadać - byliśmy lepsi (?). Z resztą oceńcie sami....





W związku z tym, że nasz film przeszedł do finału konkursu ekipa TVN pojawiła się u nas w szkole. A oto skrócona relacja z naszych tanecznych popisów: ...



... a teraz wywiady, wywiady, sława, sława ...




... a potem zimny prysznic.


Filmy zakwalifikowane do finału konkursu "You can dance"

2 komentarze:

  1. Ludzie w Żeromie zawsze mieli pasję do tworzenia i pasję do rywalizacji :D Dlatego Żeromski jest jedyny i niepowtarzalny...Teraz w sumie żałuję, trzeba było oblać kilka razy i przedłużyć licealne życie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. To były niezapomniane emocje nie tylko dla uczestników konkursu.Tak trzymać!
    Absolwentka I LO.

    OdpowiedzUsuń